Emocje i uczucia to prawdziwa kwintesencja muzyki. Konkretne dźwięki i melodie potrafią sprawić, że przechodzą nas przyjemne dreszcze i pojawia się gęsia skórka. Nic więc dziwnego, że od bardzo dawna jest ona połączona z erotyką i seksem – potrafi doskonale zbudować nastrój, dzięki któremu całe zbliżenie będzie absolutnie wyjątkowe.
Muzykę w sypialni można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Chcesz dowiedzieć się jakich? W takim razie zapoznaj się z treścią poniższego artykułu i zaskocz swojego partnera lub partnerkę, tworząc wyjątkową atmosferę w łóżku.
Muzyka, która rozpala pożądanie
Doskonałym przykładem, jak muzyka współgra z naszymi uczuciami i emocjami, może być przepełniony wyjątkowymi utworami, kultowy już film „Dirty Dancing”. Nie bez powodu w czasie premiery tego tytułu w Polsce wykorzystywano spolszczoną nazwę „Wirujący Seks”. Z jednej strony był to chwyt marketingowy, jednak z drugiej, biorąc pod uwagę wydarzenia, które mają miejsce w fabule, całkiem dobrze dopasowany pomysł, dzięki któremu nieznający wtedy języka angielskiego obywatele naszego kraju nie mieli problemu z wymową oryginalnego tytułu i zrozumieniem go.
Wiemy już, że muzyka potrafi wyzwalać emocje i namiętność, a także zbliżyć do siebie partnerów, zarówno w tańcu, jak i w łóżku. W jaki sposób można ją skutecznie wykorzystać w sypialni, aby nie tylko stworzyć odpowiedni nastrój, ale też dodać coś wyjątkowego od siebie? Jest na to kilka sposobów, które przedstawiamy poniżej.
Każdy z nas słyszał przynajmniej raz w życiu hasło striptease. Rozbierany taniec jest z nami już od wieków, spopularyzowany w Stanach Zjednoczonych, gdzie do dziś istnieje wiele miejsc, gdzie można go obejrzeć (oczywiście za odpowiednią opłatą). Pięknie odziane i umalowane tancerki wykonują przygotowane specjalnie dla nich układy w rytm odpowiednio dobranej muzyki, jednocześnie po kolei pozbywając się ubrania. Często striptizerki wykonują swój taniec z użyciem specjalnej rury, jednak jest to coś nieco innego niż pole dance, podczas którego artystki pozostają najczęściej ubrane w swój kostium. Sam striptiz jest rodzajem pokazu erotycznego, którego celem jest wywołanie podniecenia seksualnego, jednak różni się od tańca erotycznego.
Do wykonania striptease’u potrzebna jest odpowiednia dla nas muzyka i oczywiście strój, najlepiej dobrze dopasowany komplet bielizny erotycznej, którą zdejmiemy na oczach naszego partnera. W odróżnieniu od tancerek pracujących w klubach możemy pozwolić sobie jednak na nieco więcej i podczas wykonywania układu możemy zbliżać się do partnera, dotykać go, pieścić na różne sposoby, aby zmaksymalizować jego i nasze podniecenie.
Taniec erotyczny może być natomiast wykonywany całkowicie bez ubrania, a zazwyczaj jego celem jest doprowadzenie do stosunku. W odróżnieniu od striptizu, tancerki lub tancerze wykonują pozy erotyczne i imitują ruchy frykcyjne, lub wykonują inne działania, które bezpośrednio kojarzą się z grą miłosną lub seksem.
Innym rozwiązaniem jest także samo uprawianie seksu w rytm muzyki – to ona ma nadawać tempo i intensywność wszystkim wykonywanym czynnościom. Wiele osób, które spróbowało już tego rodzaju współżycia, zaznacza, że doznania potrafią być naprawdę niesamowite, ponieważ w czasie stosunku nie tylko słyszysz piosenkę, ale czujesz ją całym swoim ciałem.
Jaka muzyka do seksu będzie najlepsza?
W zasadzie nie ma jednego najlepszego rodzaju muzyki do seksu, striptizu lub tańca erotycznego. Według wielu opinii najlepiej sprawdza się tu jednak muzyka rockowa lub elektroniczna (która jest mocno powiązana m.in. ze stripteasem), ale nie jest to regułą. Doskonałym pomysłem jest natomiast dobranie swojego ulubionego gatunku i utworów, które szczególnie lubimy, aby lepiej się wczuć. Jeśli wraz ze swoim partnerem słuchasz podobnej muzyki albo macie jakieś ulubione kawałki, z którymi wiążecie wspólne wspomnienia – koniecznie użyj ich w trakcie stosunku. Wyzwoli to wspomnienia, a tym samym podgrzeje znacznie temperaturę w sypialni.
Budowanie atmosfery w sypialni – dlaczego jest tak ważne?
Rutyna w łóżku potrafi skutecznie zniechęcić partnerów do współżycia, co prowadzi do ogólnego niezadowolenia. Jest ona jednym z głównych wrogów w sypialni i z czasem może być coraz trudniej ją wyeliminować, dlatego też jeżeli zauważycie jej pierwsze oznaki, powinniście od razu podjąć działania, aby nie pozwolić się jej rozwinąć. Właśnie dlatego budowanie odpowiedniej atmosfery jest ważne na długo przed stosunkiem, ale także w trakcie gry wstępnej oraz podczas samego aktu.
