Rozładowanie napięcia seksualnego to jeden z elementów, którego nasze ciało wręcz wymaga do poprawnego funkcjonowania. Nie otrzymując odpowiedzi wzmacnia w nas poczucie irytacji, zaburza procesy poznawcze i zdolność skupienia uwagi czy nawet zmienia całokształt naszych zachowań, uwarunkowując je na osiągnięcie tego jednego określonego celu. Nie jest tajemnicą, że ludzkie libido potrafi bardzo się różnić pod względem potrzeb i częstotliwości stymulacji intymnej. Dla jednych wystarczy zabawa z partnerem raz na tydzień, inni właściwie codziennie mają nowy zapas energii seksualnej. Co jednak, jeśli ta druga osoba nie podziela naszego temperamentu seksualnego? Co jeśli z tego powodu (i pomimo prób wyjaśnienia i rozmowy) pozostajemy niezaspokojeni? Jednym z rozwiązań jest masturbacja. W XXI wieku, nie musisz liczyć wyłącznie na siebie! Jedną z innowacji, zaspokajającej Twoje potrzeby są niewątpliwie lalki erotyczne. Jak wiele się zmieniło od czasu pierwszych dmuchanych panienek? Okazuje się, że całkiem sporo.
Prezent dla obu płci
Dmuchane lale to powszechny element żartów. Wygląd balona, rozwarte i zawsze zdziwione usta, charakterystyczny dźwięk pocierania gumy oraz karykaturalna twarz, która z tym co przedstawiono na pudełku nie ma nic wspólnego – to wszystko kiedyś można było znaleźć w tego typu asortymencie. Co się zmieniło? Cóż może lalki są lepiej wykonane lub do ich produkcji używa się lepszych materiałów, jednak stara dobra pompowana panienka nadal gości na półkach wielu sex shopów. Teraz jednak ma ona o wiele więcej rodzajów – pod względem rasy fantoma, koloru włosów, wieku, a nawet tuszy ciała. Ciekawostką jest również to, że do sprzedaży wprowadzono także całkiem liczną ofertę dla kobiet, które są spragnione choćby namiastki tego co mógłby im dać żywy mężczyzna. Mamy więc „przystojnych” dmuchanych panów, których natura obdarzyła nie tylko sześciopakiem na brzuchu i twarzą Adonisa, ale i zawsze gotowym do akcji sztucznym penisem, którego długości oraz średnicy mógłby pozazdrościć mu nawet niejeden aktor filmów dla dorosłych.
Cyberskóra
Tym co najbardziej irytuje użytkowników dmuchanych lalek jest ich brak realizmu. Tak naprawdę wszystko musi się tu odbyć przy pomocy wyobraźni i trudno nie parsknąć śmiechem, kiedy nasza „partnerka” wydaje dźwięki jak podczas zabawy balonem. Poza tym, trzeba ją stale przytrzymywać, a wręcz przydusić do łóżka, żeby nam ten lekki jak piórko fantom nie odleciał. Zdarza się więc, że podczas tych zapasów dmuchana panienka lub facet nie wytrzymują emocji i… pękają pod nadmiarem nacisku (każda lalka ma podany maksymalny ciężar, jaki są w stanie wytrzymać jej szwy). W takich momentach zaczynamy żałować swojego zakupu, a ponadto czujemy się ogromnie zażenowani. Producenci postanowili się jednak nie poddawać i tak oto powstały lalki wykonane z cyberskóry, których nie dmucha się (powietrzem!), ale najzwyczajniej składa lub wyciąga gotowe z kartonu. W takich wypadkach zmienia się wszystko od dotyku, przez uczucie ciężaru sztucznej partnerki/partnera, aż po naturalność parametrów stymulacji. Wiedząc, że taka opcja istnieje wielu klientów zaczyna traktować starą, dobrą, dmuchaną Pamelę jako śmieszny prezent na wieczorze kawalerskim. Jest jednak wielu, którzy pozostają „wierni tradycji”, gdyż opcja unaturalniona jest o wiele droższa. Nie jest to różnica kilkuset złotych, ale już nawet kilku tysięcy. Z drugiej strony to jak wiernie zostało odwzorowane ludzkie ciało (w określonej pozycji – tylko Japończycy i Amerykanie zajmują się obecnie wykonywaniem sztucznych kobiet na bazie szkieletu, który umożliwia dowolne ustawienie kończyn oraz wszystkich stawów).
Wibracje
Jakby naturalnych doznań było za mało, współczesna lalka może otrzymać również opcję stymulowania penisa bądź waginy przy pomocy masażu wibracjami, zasilanego przez najzwyklejsze baterie „paluszki”. Dzięki temu zabawa staje się nie tylko lepsza, ale i można ją bardziej dostosować do swoich potrzeb. W jaki sposób? Częstotliwość wibracji jest tu zazwyczaj regulowana przy pomocy specjalnego pilota. Takich doznań nie da Ci żadna partnerka, ani kochanek – to domena gadżetów erotycznych. Tak oto rozładowanie napięcia seksualnego ewoluuje – wymagamy więcej więc i więcej dostajemy. Z czasem zapewne doczekamy się kolejnych udoskonaleń, a wtedy na pewno poinformujemy Was o możliwości ich zakupu i wyjaśnimy jak działają.
